X czy Y

Ejwon Najlepszy · Wysłany: Nie 1:27, 21 Mar 2010 Temat postu:

z wiadomych powodów jestem zmuszona wybrać Lemura, ale Gibbon szalenie mi się podoba

samosia.pl czy yafud.pl

popielaty · Wysłany: Nie 1:30, 21 Mar 2010 Temat postu:

jednak samosia za 'na kolana przed oblicze pana' i pielgrzyma i za wszystko inne, ale yafud jest fajny za 4 godziny smsowania z malfoyem : ))

Brenda Pilnująca Dziecka czy Edward Cullen ?

zagrali razem w nowym filmie, który chyba musimy zobaczyć, prawda?

Ejwon Najlepszy · Wysłany: Nie 13:22, 21 Mar 2010 Temat postu:

popielaty · Wysłany: Wto 22:33, 23 Mar 2010 Temat postu:

po dzisiejszym dniu i jeśli chodzi o wiosnę, wolę szkołę. ale w zimie zdecydowanie preferuję chorobę, leżenie w dresie, czy pidżamie porno i oglądanie jerry'ego springera.

(wybitnie ułomne pytanie: ) przewrót w przód czy w tył?

(inspirowane lekcją wuefu i panią od wuefu i "no! wreszcie coś po czym nie trzeba cię hospitalizować, sieroto i.!")

Hermi · Wysłany: Śro 21:42, 24 Mar 2010 Temat postu:

No jeśli już wybierać to... przewrót w przód (dzisiaj na wf'ie miałam), ale i tak go nie zrobię, bo mam lęki XD taaak wiem nienormalne, ale kiedyś prawie skręciłam kark i chodziłam sztywna przez tydzień XD

a ja daję banalne pytanie: opera, czy musical? ;)

Hanoe · Wysłany: Śro 23:02, 24 Mar 2010 Temat postu:

OPERA x 100000000000000000000000000000

Madame Butterfly czy Czarodziejski Flet?

Hermi · Wysłany: Czw 19:48, 25 Mar 2010 Temat postu:

Czarodziejski flet :)

Fizyka czy chemia?

Ovca · Wysłany: Czw 20:23, 25 Mar 2010 Temat postu:

Musical jest prostszy w odbiorze. Moje prostactwo nie pozwala mi lubić oper.

Madame Butterfly, za fabułę. Ale Czarodziejski...;)

Żadne. Choć w sumie fizyka prostsza.

Galopujące ciasteczka (Finał wampirów) czy tercet egzotyczny (balet z 'Hannibala')?

Hermi · Wysłany: Czw 20:48, 25 Mar 2010 Temat postu:

Ja jestem zboczona na tym punkcie, bo uwielbiam oba przedmioty (choć przed spr'ami mam chwilę zwątpienia) ^^
Co do opery, to musical rzeczywiście jak dla mnie przyjemniej (i łatwiej) się ogląda i w pewnym sensie słucha treści, ale marzę, by śpiewać tak jak sopranistki w operze :)

Ciasteczka! Wszystko co z TW związane wynoszę na ołtarze XD

TW czy Chicago?

Ovca · Wysłany: Pią 16:40, 26 Mar 2010 Temat postu:

Tanz der Vampire, bezsprzecznie - za długie godziny na widowni Romy. Chicago widziałem dwa razy - jedno w warszawskiej Komedii (to nie to) i w gdyńskim Muzycznym (świetne). No i wielokrotnie widziałem film.

Skala czy barwa?

Hermi · Wysłany: Pią 17:49, 26 Mar 2010 Temat postu:

Barwa :) zawsze odgrywała dla mnie wieelką rolę, choć nie umniejszam wartości skali, bo sama często wybieram piosenki gdzie trzeba zaprezentować dużą część swoich dźwięków :), ale barwa jednak wygrywa ^^

takie dwa w jednym: u kobiety alt czy sopran, u mężczyzny bas czy baryton? (którym lubicie śpiewać, bądź słuchać :))

Ovca · Wysłany: Pią 23:43, 26 Mar 2010 Temat postu:

to zależy. U kobiety zupełnie różnie, ale u mężczyzny raczej baryton - wieksze pole do popisu, nieco bardziej uniwersalny.

Niu Món czy ZmiesHch?

CenturioneV · Wysłany: Pią 23:56, 26 Mar 2010 Temat postu:

Niu Món, mimo wszystko. Oczywiście, jeśli o książki idzie.

Intro na skrzypcach czy wiolonczeli?

Hermi · Wysłany: Sob 11:25, 27 Mar 2010 Temat postu:

Skrzypce :)

Gimnazjum czy szkoła średnia (<33)?

Hanoe · Wysłany: Sob 11:40, 27 Mar 2010 Temat postu:

Brak szkoły, oczywiście.

Musicale są proste i dlatego wlaśnie wolę operę <3
Poza tym dawno nie słyszałam żadnej porządnej śpiewaczki w musicalu ( nie bede nawet wspominać o tym czymś co śpiewało w upiorze). Ostatni niezły głos to chyba Malwina Kusior w Wampirach. W 2006 roku.

teraz będzie proste:
"Think of meeee" czy "Wysypomniij myynie" ?