[PO] I Czocha 2010

Sav

[zachęcam sowę, żeby wleciała do komnaty i chwilę poczekała, aż w bałaganie znajdę coś do pisania. O, jest pióro, piszę:

tak, do 14 zdążę wrócić, nie mogę się doczekać! Luna.

i przywiązuję karteczkę do sowiej nóżki]

Kingu

[Z radością odprawia sowę ze skrawkiem papieru ochlapanym kawą]
Wiesz, że będę.
Całuje, Kingu

Bezia

[Sowa wlatuje do klatki i siada obok Zeberek. Zjada kilka ziarenek z ptasiego karmnika i zmęczona idzie spać.

Łapię za orle pióro, wyciągam pergamin i z wielkim smutkiem, drgającą ręką piszę powoli:

Przykro mi, ale przez wyjazd nie uda mi się przybyć... (kap) strasznie, strasznie żałuję. (kap)

B.

Kładę zmoczony łzami liścik na stole i czekam, aż sowa się obudzi. Mam wielką nadzieję, że coś nagle się stanie, że będę mogła przyjechać]

..:: magda ::..

[Sówka usiadła zadowolona z wykonania zlecenia i spojrzała swoimi pięknymi, ogromnymi oczami w oczy odbiorcy, który odwiązał jej z nóżki małe zawiniątko. Na widok kilku liter pojawił się uśmiech na twarzy zmartwionej dziewczyny. Szybko chwyciła czarne pióro ze srebrną stalówką i zamoczyła je w atramencie]

*Może...może...miejmy nadzieję!*

Ejwon Najlepszy

[bez zbędnego zwlekania piszę na drugiej stronie świstka. zrywam z ręki rzemyk, przywiązuję do nóżki sowy]

wszystkie moje plany w stylu lekarz/fryzjer/spotkanie są podporządkowane tej dacie. nie ma opcji, żeby mnie nie było
ejw

nana

jestescie po prosu przeboscy :) Kocham Was bardzo i tesknie (i btw tamten Zongler mial tylko jedna strone, na druga nie strarczylo snu/czasu/pomyslu na material)

do zobaczenia niedlugo:*

..:: magda ::..

[link widoczny dla zalogowanych]
Ło! ogarnijcie filmik do konca! czy tam na samym końcu na Rycerską ze schodów służebnych nie wyszedł Maciek z Animusa? Kolega Synka?

Lemur

Owszem! A ja wtedy siedziałem na schodach od biblioteki, bo nie chciało mi się chodzić z tą nogą.

Sav

ej to całkiem miłe uczucie obejrzeć ten fim, szczególnie ujęcia poszczególnych sal, łącząc z nimi tyle wspomnień, aaaaah

popielaty

maciek to absolutny mistrz drugiego planu xd. uratował mój dzień, bo sam film raczej mnie zasmucił. oj, tęskno tęskno...

Ejwon Najlepszy

w życiu bym tego nie obejrzała gdyby nie wy ;d ahahaha, Maciek, wyobrażam sobie miny w stylu WTF? oglądających to postronnych ludzi ;dd

..:: magda ::..

Hah! Taki poważny program a tu nagle czarodziej :P

Iri, twój obrazek w podpisie, jest dość niesamowity, niektórzy nie mogą od niego oderwać wzroku, co nie Bezduch :P

Draco

Hm..mam pytanie jedno, bo chyba w następnym roku wybiorę się jednak do czochy tylko przeraża mnie jeden fakt. Czy nadal jest motyw że turyści chodzą sobie po korytarzach normalnie i pukają do pokoi twierdząc że chcą je zobaczyć i zwiedzić ? X"D

Złoty

Rzadko się już zdarza żeby się tak trafiło, ale ostatnio widziałem kilku około 23 na 4 piętrze oO i to mnie troszkę zdziwiło. Ogólnie są takie szpanerskie łańcuchy z napisami "wstęp tylko dla gości hotelowych" więc łazi ich mniej.

Draco

O, to dobrze..bo pamiętam motywy że budzi mnie pukanie do drzwi otwieram w piżamie a tu jacyś staruszkowie z aparatami mi się do pokoju wbijają...